Garnier Ultra Doux Odżywka do włosów zniszczonych Olejek z awokado i masło karité
sobota, lutego 09, 2013Wyjątkowa receptura, aby odżywiać włosy bardzo suche i zniszczone. Odżywka Garnier ULTRA DOUX łączy olejek z awokado znany ze swych właściwości uelastyczniających z wysoce odżywczym masłem karite, w kremowej i apetycznej formule bez obciążania włosów.Rezultat: Twoje włosy stają się wyjątkowo łatwe w rozczesywaniu i odżywione. Są niewiarygodnie miękkie i błyszczące.
Aqua (water), Cetearyl Alcohol (substancja powierzchniowo czynna, emulgator, może podrażnić), Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil (olej palmowy, emolient), Behentrimonium Chloride (konserwant, substancja antystatyczna), Cl 15985 / Yellow 6 (barwnik), Cl 19140 / Yellow 5 (barwnik), Stearamidopropyl Dimethylamine (substancja powierzchniowo czynna i antystatyczna, emulgator), Chlorhexidine Dihydrochloride (konserwant), Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil (olej z awokado, humektant i emolient), Citric Acid (regulator pH), Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter (masło shea/karite, humektant i emolient), Hexyl Cinnamal (substancja zapachowa), Glycerin (humektant), Parfum/Fragrance (substancja zapachowa).
Odżywka Garniera mieści się w żółtym, plastikowym opakowaniu o pojemności 200 ml w cenie 7-9 zł. Można je dostać praktycznie wszędzie, po Rossmanny i na zwykłych spożywczakach kończąc. Jest zakończone brązowym otwarciem na klik i przeuroczym zamknięciem z listkiem, ale czasami mnie to zamknięcie irytuje... Kosmetyk jest ważny 12 miesięcy od otwarcia.
Otwór jest nie za duży, możemy kontrolować ile produktu ma wylecieć, jednakże trudno jest wydobyć kosmetyk do końca. Trzeba stawiać na zamknięciu, ponieważ inaczej się nie da - opakowanie po drugiej stronie jest po prostu twarde i nie idzie tego zgiąć. Kosmetyk ma barwę żółtą i na tyle gęstą, aby nie spływała z włosów, ale jednocześnie łatwo się ją nakłada. Wystarczy niewielka ilość, aby pokryć włosy od ucha do łopatek. Moim zdaniem jest to produkt wydajny, ale moje włosy lubią dużą ilość odżywek, więc u mnie stoi na półce dosyć krótko.
Odżywka szybko ogarnia nasze włosy, a pozostawiona dłużej - sprawia, że są bardzo miękkie i błyszczące, ale mam wrażenie, że wtedy też trochę włosy obciąża. Włosy po niej łatwo się rozczesują, ale nie radzi sobie z moim pasemkiem, który jest wyjątkowo trudny do ogarnięcia - jest suchy, poplątany (jak słuchawki po wyjęciu z kieszeni ;)) i ma rozdwojone końcówki, mimo, że regularnie je podcinam!
Na pewno kupię ponowni :) Co myślicie o tej odżywce? Sprawdza się tak samo dobrze jak u mnie?
PS. Pochwalę się takim oto kremikiem, który ma przesłodkie opakowanie i co chwila na niego zerkam :D Oczywiście, jeśli chcecie recenzję to bardzo chętnie napiszę ;) już w przygotowaniu jest recenzja o szmince bebe, która mimo swojej pewnej wady uratowała moje usta.
24 komentarze
Też bardzo ją lubię, szczególnie słodki i apetyczny zapach ;) Myślę, że na dłużej zagości w mojej kosmetyczce, choć z drugiej strony chciałabym wypróbować inne warianty z tej serii :D Ciekawość zżera, mimo wszystko :P
OdpowiedzUsuńoj tak, zapach ma niesamowity ;-) mnie też ciekawość zżera co do innych odżywek i nie mogę się zdecydować ;-D Jak na razie mam swoje dwa hity - tą odżywkę i Alterrę, Granat i Aloes. Nie wiem co używać ... a mam tyle do zużycia bo nakupiłam dużo ;D
UsuńKarite to jedno z moich rozczarowań, tak zachwalana przez blogerki - u mnie solo nie daje żadnych efektów.
OdpowiedzUsuńoj, szkoda ;-(
Usuńteż lubię Garniera AiK ;) wczesniej używał go mój K. i też mu służył ;)
OdpowiedzUsuńa opakowanie kremu słodkie! ;)
;-) ja muszę mojemu TŻ podrzucić ;-D
UsuńChyba w nią zainwestuję, niedawno rozjaśniałam włosy i potrzebuje czegoś aby je ujarzmić :D
OdpowiedzUsuńna pewno się przyda :D
Usuńlubię ją, ale szału nie ma :)
OdpowiedzUsuńJuż tyle razy się na nią namierzałam, ale jakoś zawsze wybieram co innego...
OdpowiedzUsuńO tej odzywce już u siebie pisałam. Bardzo przypadła mi do gustu. Na pewno kiedyś do niej wrócę.
OdpowiedzUsuńw końcu powinnam ją kupić ; )
OdpowiedzUsuńTeż mam takie pasemko, z tyłu włosów, strasznie ciężko mi jest je rozczesać i zazwyczaj wychodzi tak, że podczas rozczesywania tam wypada mi najwięcej włosów. Ech...
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z tej serii.
no to jesteśmy dwie ;-/ tragedia mieć takie pasemko.
Usuńto jest najlepsza odżywka jaką kiedykolwiek stosowałam, KWC nawet ; D świetnie się sprawdza na moich wymagających włosach ; )
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna-mam tą odżywkę i ją lubię.A kremik cudowny.
OdpowiedzUsuńdużo jest osób, które ją lubią ;-D
UsuńOpakowanie prześliczne i wcale się nie dziwie, że co chwile na nagie zerkasz;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą odrzekę i często do niej wracam.
Ale mam pytanie i może akurat coś mi poradzisz. Ostatnio moje niesforne loczki zaczęły puszyć się na potęgę:/ Może znasz dobry sposób aby cho troch je ujarzmić?
1. Może masz w odżywkach/maskach proteiny i Twoim włosom nie służą? ;-/ albo po prostu je przeproteinowałaś?
Usuń2. Nawilżać, nawilżać i jeszcze raz nawilżać.
Jeszcze jej nie miałam, ale jak wykończę swoje dotychczasowe odżywki to ją kupię :D
OdpowiedzUsuńTo chyba moja ulubiona odżywka! Teraz kupiłam Oleo, ale za bardzo obciąża, przetestuję jeszcze Fruity Passion, ale czuję, że i tak do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety szału nie robi, praktycznie nic nie zmienia, chociaż lubię jej używać, bo ma przyjemny zapach, który czasem zostaje mi na włosach. U mnie niestety, to co generalnie się na włosach innych sprawdza, nie działa, więc pozostaje mi samej eksperymentować ;) Tak to już jest, przyzwyczaiłam się ^^
OdpowiedzUsuńjeszcze tej odżywki nie miałam, ale zachęciłaś mnie do jej kupienia:))
OdpowiedzUsuńLubię tą odżywkę, ale bez większych rewelacji. Spisywała się fajnie, jednak wolę odżywki czy maski z Isany.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)