­

Włosy kontra suszarka + zakupy

niedziela, listopada 24, 2013


Aparat za nic nie chciał ustawić odpowiedniej ostrości przy lampie, więc jest jak jest, a mi zarzućcie, że nie potrafię obsługiwać aparatu, co by było w tym przypadku akurat bardzo trafione ;)

W sobotę moje włosy przeżyły spotkanie z suszarką po kilku miesiącach rozłąki + kiedy były suszone były czesane grzebieniem TBS, więc brak fal to jego zasługa (ale to było zamierzone). Suszę kiedy muszę, kiedy zajdzie nagle potrzeba gdzieś wyjść, a nie mam czasu na naturalne suszenie (czyli rzadko). Dla moich włosów suszarka to zło wszelakie, może to dlatego, że nie mam zimnego nawiewu i nie idzie po wysuszeniu zamknąć łusek. Ogólnie suszarka robi z nich sianko, pogoda za oknem nie sprzyja, więc jest efekt pioruna...

A poniżej moje łupy z Rossmanna, a tak bardzo się broniłam przed zakupami - puder z Vipery (dokładnie TEN) skończył się, więc chciałam kupić najpierw Synergen (nie było jednak mojego koloru, były same ciemne), ale ostatnie padło na Miss Sporty kolor LIGHT (chyba nowa wersja, nie ma na internecie ;o). Do koszyka wpadł również balsam do ust NR 01, również od MS - taki kosmetyk się przyda, bo niestety mam brak ubarwienia w pewnej części górnej wargi i mam nadzieję, że ładnie mi to zamaskuje, dodatkowo nawilży usta. Łącznie zapłaciłam 11,99zł :)


Suszycie włosy ciepełkiem czy raczej stronicie od suszarki? :) Co kupiłyście w Rossmannie na promocji? ;) Pochwalcie się!

PS. Czy Wy też macie problem z bloggerem? U mnie nie wyświetla niektórych widgetów, np. Obserwatorzy :(

Instagram

Zobacz to

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe