5 dzień bez drogeryjnych kosmetyków: woda
piątek, sierpnia 29, 2014
Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji przeczytać jak dbałam o włosy przez ostatnie dni, zapraszam tutaj i tutaj. Dzisiaj jest już piąty dzień, a podsumowanie tej akcji będzie wraz z podsumowaniem dwóch miesięcy, czyli najprawdopodobniej w niedzielę :) Nie będzie aż tak dużo do czytania, postaram się jak zawsze o konkrety. Dlaczego dzisiaj ponownie post? Przecież wczoraj dopiero co po południu napisałam? A powiem Wam, że wczorajszy szampon się nie domył, włosy zrobiły się tępe przy skórze (tył głowy i przy skroniach) i przyklap z rana. No nic, jak sobie wczoraj obiecałam plan reanimacyjny (tak na wszelki wypadek) tak dzisiaj go wykonałam. Włosy jedynie opłukałam letnią wodą. To był mój ratunek. Odzyskały objętość, a na to najbardziej liczyłam :)
I wiecie co? Są o niebo lepsze, jednak nadal czuć otoczkę wokół niedomytych włosów. Najważniejsze, że wyglądają lepiej niż wczoraj i nawet się pofalowały. Końce wyglądają na bardziej zadowolone. Mogłabym je podciąć o jakieś 10 cm, żeby sprawiały wrażenie bardziej gęstych, bo widać prześwity, ale... po co jak w większości czasu splatam je w warkocz? A warkocz im dłuższy tym piękniejszy :)
Póki co w najbliższym czasie możecie się spodziewać recenzji opaski Jawbone Up, o którą poprosiła mnie Zielpy. Często na facebooku widzicie, że można ją wygrać w konkursie Rexony, prawda? Mnie to szczęście spotkało, a że ja uwielbiam nowinki techniczne, to dla mnie idealny prezent. Specjalnie dla Zielpy i dla Was długa recenzja już w następnym tygodniu :) Potem na pewno będzie zastój w recenzjach, ponieważ jak na razie żadna buteleczka nie sięga dna. Dopiero odżywka pokrzywowa Anna jest w połowie opakowania. Możliwe, że wystawię recenzję BingoSpa spirulinowej, niestety negatywnej. Muszę ją jeszcze wypróbować z różnymi olejami. Tutaj pisałam o pewnej mieszance, która ma sobie leżakować do 2 września. Gabriela P. zgadła co do rodzaju tego kosmetyku jako jedyna :) Jest to mydło czarne na bazie oleju palmowego. Nie bawiłam się w żadną chemię, tylko natura :) Nie będę na razie zamieszczała przepisu - jeśli sprawdzi się w pielęgnacji twarzy na pewno zamieszczę tutaj wpis i będziecie mogły zrobić taki sam.