Na prośbę czytelników: bebe Young Care Intensywna pielęgnacja

środa, lutego 13, 2013



bebe Young Care szminka intensywna pielęgnacja szybko przynosi ulgę suchym i spierzchniętym ustom. Działa na 3 osoby:
  • Specjalna formuła z wysoką zawartości pantenolu i tlenku cynku pomaga ukoić i zregenerować wysuszone usta i sprawia, że odzyskują miękkość i gładkość
  • Formuła wzbogacona witaminą E pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia ust i chroni je przed wysuszeniem
  • Filtr ochronny SPF 6 chroni usta przed szkodliwym wpływem promieniowania UV
  • Bezbarwna
  • Bez substancji zapachowych i konserwantów
  • Tolerancja potwierdzona dermatologicznie

Składnik Tłumaczenie Funkcja Bezpieczeństwo Uwagi
Hydrogenated Polyisobutane emolient ■■■■
Hydrogenated Polydecene

■■■■
Synthetic Wax
substancja antystatyczna, emolient ■■■■■
Polyglyceryl-3 Diisostearate
emulgator ■■■■
Capryllic/Capric Triglyceride

■■■■
Ethylhexyl Methoxycinnamate
przeciwsłoneczny ■■■
Disteardimonium Hectorite

■■■■
Tocopheryl Acetate
humektant ■■■
Zinc Oxide tlenek cynku przeciwsłoneczny ■■■■
Panthenol pantenol humektant ■■■■
Hydrated Sillica

■■■■
Aqua woda rozpuszczalnik ■■■■■
Alcohol alkohol rozpuszczalnik ■■■■ możliwość podrażnienia
Tocopherol witamina E antyoksydant ■■■■
BHT
konserwant ■■

Po pierwsze: producent kłamie w żywe oczy, bo widać konserwant gołym okiem na końcu składu ;-)  na szczęście jest go mało, jednak swoją szkodliwość można zobaczyć w tabelce. Dużo pantenolu i witaminy E na pewno nie ma, bo jest bliżej końca niż bliska składu i kolejne zamydlanie oczu. Bezbarwna do końca nie jest. Ale to poniżej.

Ogólnie działanie oceniam na 5+. Bo nawilża doskonale, moje usta w 18 h (a nawet mniej) powróciły do normalności. Pękały, były widoczne suche skórki: obraz nędzy i rozpaczy. A teraz mogę się spokojnie uśmiechać mimo, że nie zlikwidowało mi wszystkiego co suche.

Przepraszam za niską ostrość pierwszego zdjęcia :/

pierwszy/drugi dzień stosowania: widoczne skórki, szminka pozostawia grudki itp.  - trzeci/czwarty dzień bez szminki
Mimo to najlepiej nakładać grubą warstwę na noc. Dlaczego? Bo strasznie bieli usta. Ogromnie. Lepiej z nim nie wychodzić gdziekolwiek, bo usta nie wyglądają po prostu ładnie. Ja na niego nakładam truskawkową pomadkę Nivea, bo nie mogę znieść tej bieli. Brrrrr. Ale to tylko w przypadku kiedy nasze usta to sahara i widać ogromną ilość skórek! Kiedy nasze usta już wyładnieją leciutko je bieli, co niektórym też się może nie spodobać, ale ja przeżywam i mam ładne wargi ;-) Coś za coś.

- Specjalna formuła z wysoką zawartości pantenolu i tlenku cynku pomaga ukoić i zregenerować wysuszone usta i sprawia, że odzyskują miękkość i gładkość - owszem, pięknie regeneruje, ale z tymi wysokimi zawartościami poszczególnych substancji cienko.
- Formuła wzbogacona witaminą E pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia ust i chroni je przed wysuszeniem - znikoma obecność witaminy E, ale u mnie radzi sobie wszystko bardzo dobrze.
- Filtr ochronny SPF 6 chroni usta przed szkodliwym wpływem promieniowania UV - nie wiem :)
- Bezbarwna - absolutnie.
- Bez substancji zapachowych i konserwantów - bez substancji zapachowych owszem, konserwant jest.
- Tolerancja potwierdzona dermatologicznie

Opakowanie jest bardzo wytrzymałe, jednak kiedy szminka spadła na kafelki w łazience jedynie się otworzyła - z zawartością nic się nie stało.
Podsumowanie:
+ szybki efekt "naprawienia" ust
+ cena (ok. 7 zł)
+ ładne opakowanie
+ dostępność (Rossmann)
+ wytrzymałość

- producent kłamie co do wysokiej zawartości pantenolu i braku konserwantów
- bieli usta

Chcę Was poinformować, że na blogu stuknęło 500 komentarzy i 4 tysiące odwiedzin! ;-) bardzo Wam dziękuję :-*

Zobacz to

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe