Witam wszystkich :)

Dzisiaj post włosowy, ale tym razem nie o moich włosach, a mojego TŻ :) Sam zaproponował, abym dodała zdjęcie jego włosów na bloga. Ciekawy jest co sądzicie na temat jego czupryny :)

Oto one:


TŻ może myć włosy co 7-8 dni - szczerze mu tego zazdroszczę i nie tylko ja. Czasem suszy za pomocą suszarki, zazwyczaj schną mu bez niej.
Do pielęgnacji używa szamponu z aloesem z Ziaji i maski BingoSpa z kaszmirem (tak, ta co pachnie tak męsko :D) albo to co mu podrzucę - z racji tego iż myje rzadko - dużo odżywek mu nie trzeba.
Niestety nie daje mi za bardzo działać z włosami, choć ostatnio zadeklarował się, że zostanie królikiem doświadczalnym :D Postaram się ile tylko się da, aby jego włosy wyglądały lepiej i zamieszczę następny post o postępach.

Tak więc, co sądzicie? :)


Jako, że niedawno zakończyła się akcja Puszysławy "Piję na zdrowie" chciałabym Was zaprosić do przeczytania na temat wód, tutaj. Myślę, że taka mini-lekcja posłuży nam wszystkim i zmieni nasz tryb "żłopania" wody :) Szczerze mówiąc ja bardzo chętnie bym zmieniła sposób "dawkowania" i mam nadzieję, że mi się uda :) Polubcie i udostępniajcie!