Podsumowanie wyjazdu
niedziela, czerwca 16, 2013Dzisiaj podsumowanie wyjazdu ;) Także jeśli chcecie poniżej macie plan pielęgnacji jaki był....
Niedziela:
Babydream puder (rano)
Rozcieńczona maska Laboratorium Pilomax na skalp (wieczór)
Poniedziałek (wieczór):
Rozcieńczona odżywka Schaumy z fito-kofeiną na skalp
Timotei Organic Delight Odżywka do suchych lub zniszczonych włosów
Timotei Organic Delight Szampon do suchych lub zniszczonych włosów
Timotei Pure Odżywka Naturalne oczyszczenie
Wtorek (rano):
Alterra, olejek Migdały i papaja
Środa (wieczór):
Rozcieńczona odżywka Schaumy z fito-kofeiną na skalp
Timotei Organic Delight Odżywka do suchych lub zniszczonych włosów
Linomag Żel do mycia ciała i głowy
Laboratorium Pilomax Maska do włosów farbowanych na ciemne kolory
Czwartek (rano)
Alterra, olejek Migdały i Papaja
Piątek (wieczór:)
Timotei Organic Delight Odżywka do suchych lub zniszczonych włosów
Linomag, żel do mycia ciała i włosów
Laboratorium Pilomax Maska do włosów farbowanych na ciemne kolory
Sobota (wieczór):
Rozcieńczona odżywka Schaumy z fito-kofeiną na skalp
Hipp, szampon
Laboratorium Pilomax Maska do włosów farbowanych na ciemne kolory
Niedziela (wieczór):
Timotei Organic Delight Szampon do włosów normalnych
Laboratorium Pilomax Maska do włosów farbowanych na ciemne kolory
Poniedziałek:
Seboradin Lotion z żeń-szeniem (rano)
Timotei Organic Delight Szampon do włosów normalnych (wieczór)
Apis, maska błotna
Wtorek:
Seboradin Lotion z żeń-szeniem (rano)
Timotei Organic Delight Szampon do włosów normalnych (wieczór)
Środa:
Alterra, olejek Migdały i Papaja (rano)
Seboradin Lotion z żeń-szeniem
Czwartek (wieczór):
Schauma, odżywka z fito-kofeiną (na 1h)
Timotei Organic Delight Szampon do włosów normalnych
Timotei Organic Delight Odżywka do włosów normalnych
Piątek:
Alterra, olejek Migdały i papaja (rano)
Schauma, odżywka z fito-kofeiną (na 1h, wieczór)
Timotei Organic Delight szampon do włosów normalnych
Apis, maska blotna
Sobota:
nic
... a tutaj resztę ;)
Wiecie co już kupiłam, było to:
Seboradin poszedł do mamy z pewnej racji, więc na moim skalpie długo nie uraczył.
Oprócz tego chcę Wam powiedzieć, że włosy myłam rzadziej niż zazwyczaj :) w pierwszym tygodniu było super, jednak w drugim już gorzej - nie wiem, włosy przyzwyczaiły się do wody i szybciej oklapywały? :( W ostatni dzień (piątek) skóra jakby była bardzo wrażliwa - reagowała na każde przesunięcie włosa po skalpie, nie było to zbyt przyjemne. Nie wiem dlaczego tak było, może miała dość już Bydgoszczy? ;) Ale kłaczki ładnie się układały, szczególnie jak wieczorem nałożyłam odżywkę d/s Timotei do włosów normalnych - rano były piękne fale - włosy potrzebują się w niej po prostu przespać, żeby wyglądały pięknie!
Cały wyjazd uważam za dość udany, miałam okazję zwiedzić drogerię Hebe, o której tak marzyłam (mimo, że przeleciałam przez nią dosyć szybko). Oprócz walorów kosmetycznych doceniłam także i historyczne, macie tu piękne budynki i kościoły (Bydgoszcz i Toruń)! :) Zdjęć mam mnóstwo, myślę, że wywołam i ponaklejam na ścianie (jakbym chciała mieć tablicę korkową ...)
Kiedy byłam na wyjeździe do domu dotarła paczuszka od Madie :)
Resztę nagród wzięła mama :) Macie jakiś pomysł jak mogłabym to wszystko wykorzystać? :)
A po powrocie Puszysława zorganizowała fajną akcję
Klikając w obrazek przejdziecie do posta :) Akcja ma na celu zbieranie ziółek i ich suszenie - dodatkowo posty dwa razy w miesiącu o roślinkach, a także o olejach czy produktach ekologicznych. Akcja trwa do października! Dołączycie? :)
PS. Dzielnie denkuję kosmetyki :)