Moja walka o wzrost i rozjaśnianie
wtorek, lipca 16, 2013
Cześć dziewczyny! :)
Właściwie od początku włosomaniactwa staram się o dość duży przyrost, moim marzeniem jest miesięcznie 3 cm, a nie pogardziłabym jakbym odliczyła na centymetrze aż 4. Mój naturalny przyrost to około 0,5~1 cm, co mnie bardzo dołuje. Włosy czasem nawet przez miesiąc mogą nie drgnąć, ale wcierki je bardzo dopingują i efekty są zdumiewające! :) Oprócz tego dbam o rozjaśnienie włosów naturalnymi sposobami, aby osiągnąć efekt ombre. Marzy mi się taki efekt dopiero od niedawna, ale jest to w pełni przemyślana decyzja.Drugą walkę o wzrost (pierwszą walkę przerwał mi wyjazd na praktyki) wspomogą:
- drożdże - 1/4 kostki zalane wrzątkiem, później dodaję mleko i ewentualnie muesli :)
- wcierka z cebulą, czosnkiem i kawą - przez ten czas kiedy używałam moje włosy dostały niezłego kopa!
- wcierka imbirowa - jeszcze jej nie próbowałam, to będzie pierwszy raz :)
A walkę o rozjaśnienie wspomogą:
- płukanka z rumianku
- płukanka z cytryny
- mgiełka z zielonej herbaty, rumianku i cytryny
A czy Wy macie swoje sposoby na wzrost włosów? Rozjaśniacie włosy płukankami? :)