Farbowanie odrostów henną Heenara
poniedziałek, listopada 10, 2014
Witam wszystkich! U mnie pięknie słońce świeci, mam nadzieję, że u Was także i korzystacie z tych, być może, ostatnich takich dni jesieni (albo lata?:D). Jestem po dosyć intensywnym weekendzie, ale mimo wszystko trzymam się dobrze, nawet miałam siłę na to, by z samego rana pofarbować odrosty, które wyglądały okropnie :)
Jak wiecie obecnie uczę się na Dekoratora Wnętrz i w tym celu postanowiłam założyć bloga, który pomógł by i mi i Wam w przeróżnych tematach dotyczących wnętrz. Taka mała reklama i łatwy adres do zapamiętania:)) Mam na niego trochę więcej pomysłów, niż na obecnego włosomaniaczego, ale to się z czasem pewnie wyrówna. Kliknijcie w obrazek, a przeniesie Was na blog.
***
Tak jak wcześniej pisałam dzisiaj z samego rana farbowałam odrosty. Wymieszałam 1/3 opakowania henny Heenara z firmy Hesh i wymieszałam z ciepłą wodą. Umyłam włosy szamponem Mleczna Kąpiel i zaczęłam nakładać...
Dzisiaj było całkiem inaczej, bo nie pozostawiłam henny na noc pod przykryciem, a i trzymałam ją tylko dwie godziny na głowie. Jednakże uspokoiła mój skalp, za co jestem jej wdzięczna, bo myślałam, że będę zmuszona użyć Cerkogelu (30). Póki co próbuję znaleźć jakiś zamiennik, bo dla mnie Cerkogel jest trochę za drogi jak na tak małą ilość (dodatkowo ja takie produkty zużywam szybko, nie wiem jak niektórym może starczyć na kilka miesięcy), ale jest na prawdę genialny i zawsze pomoże mojej skórze :)
Włoski błyszczą, śmierdzą jak zwykle (może nawet bardziej? W recenzji henny nic nie napisałam o zapachu, aż dziwne), a ja mam za niedługo wyjść na miasto... TŻ znowu nie będzie chciał się przytulać :)
***
Obecnie trwa promocja 1+1 w Rossmannie. Czy ktoś już był? Ja, niestety, nie będę obecna... Mam zamiar zamawiać kosmetyki z ezebra.pl jak tylko będę miała jak, bo to co się dzieje czasami u mnie w Rossmannie to istny karnawał. Jednak ekspedientki zaczynają w końcu mówić "przepraszam, ale nie otwieramy kosmetyków"! Sukces!:)
16 komentarze
byłam w Rossmannie i było bardzo spokojnie ;) włosy nie farbuję juz od 14 miesięcy
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na drugiego bloga :)
OdpowiedzUsuńHaha, mój TŻ nie chce się do mnie przytulać kiedy mam na głowie olej sezamowy, bo twierdzi, że śmierdzę. :D Chociaż mi osobiście podoba się ten zapach. :)
Moja mama spać nie może, jak ma na głowie olej sezamowy:D
OdpowiedzUsuńJak dobrze:) Ale nie wszędzie tak jest, niestety
OdpowiedzUsuńU mnie henna rowniez pieknie lagodzi skalp, cerkogel z kolei ...podraznia ;/ Zycze wielu sukcesow na drugim blogu :)
OdpowiedzUsuńhaha, a ja chyba jestem dziwna bo bardzo lubię sezamka. :D a możesz coś powiedzieć już na temat odżywek do paznokci z wibo, bo wyglądają ciekawie? :)
OdpowiedzUsuńByłam w Rossmannie i jakoś nic mi do oka nie wpadło ;) nie ma czego żałować ;)
OdpowiedzUsuńPóki co mogę powiedzieć, że lakier na odżywce trzyma się bardzo długo:)
OdpowiedzUsuńOuu, pierwszy raz słyszę, żeby podrażniał, no ale nie można zakładać, że u wszystkich będzie działał:) Dziękuję Ci Kochana:*
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie parę rzeczy kupiła, ale przerażają mnie wymacane kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJutro albo w czwartek skocze się do takiego "osiedlowego" Rossa, gdzie nie ma tłumów i wiele rzeczy nie jest macanych i może coś wpadnie mi do koszyka ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę tego z całego serca :))
OdpowiedzUsuńW takim razie przy najbliższej okazji na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJest dużo wersji tych odżywek, na pewno dopasujesz jakąś do siebie:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o tej promocji i nadal nie chcę wiedzieć. Kolor pięknie wyszedł, też hennowałam parę dni temu :)
OdpowiedzUsuńJednocześnie mnie korci, żeby tam pójść i przeraża, że tyle kosmetyków pootwieranych i wymacanych :(
OdpowiedzUsuńChyba coś w tym kolorze jest, moja mama też mi to mówiła, fajniejszy kolorek od henny Eld.
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)