Olej kokosowy Vitaquell

piątek, sierpnia 08, 2014


Olej kokosowy jest jak na razie moim najukochańszym olejem. Do tej pory przetestowałam trzy - Parachute, Biooil i powyższy - Vitaquell. O ile do Parachute i Biooil mam dobry dostęp, tak do Vitaquell po prostu nie pewny. Kupiłam go w warzywniaku, bo akurat kierowniczka stwierdziła, że będzie sprowadzać takie dobre rzeczy (chwała jej za to!). Jednak dla wielu z Was będzie raczej niedostępny stacjonarnie. W internecie można go znaleźć dokładnie tutaj, niewiele drożej od mojego - akurat mój kosztował 28,90.

Ów olej kokosowy ma szklany słoik, w dodatku jest on duży i nieporęczny, bo mieści w sobie aż 400 g oleju (!). U mnie po prostu stoi w łazience na szafce i otwieram go kiedy chcę. Dla osób mieszkających w internatach/akademikach radzę po prostu przelać/wygrzebać do innego pojemnika. Do tej pory go nie wykończyłam (!), a stosuję tylko na włosy od około połowy grudnia '13. Czasami używam go do moich małych wypieków, jest zdecydowanie lepszy niż oliwa z oliwek - dodaje lekkiego kokosowego posmaku jak i zapachu. Udało mi się przetłumaczyć z niemieckiego, że to olej zimno tłoczony i nierafinowany, co bardzo sobie cenię. Wtedy kosmetyk ma najwięcej wartości odżywczych - włosy są na pewno bardziej zadowolone. Zapach ma bardzo delikatny, nie jest nachalny jak Parachute, gdzie waliło nim na cały dom.

Działanie ma takie jak poprzednie oleje kokosowe - odbija moje włosy od nasady i przy okazji je ładnie nabłyszcza. Nakładam go przed każdym myciem, nawet przed henną i pozwala mi się cieszyć włosami przez 3-4 dni. Będę to powtarzać zawsze - olej kokosowy jest moim ulubionym. Na długość go nie daję, bo puszy moje wysokoporowate fale i nieźle się burmuszą - na tym obszarze lecą inne oleje, które testuję, np. Vatika z najróżniejszymi dodatkami.

Jaki jest Wasz ulubiony olej? Tak samo jak u mnie - kokosowy? :)

ps. wybaczcie dziewczyny, ale szlag człowieka trafia, jak poświęca swój czas ulubionemu hobby - blogowaniu, a w odpowiedzi dostaje komentarze, z których wynika, że... ktoś w ogóle nie przeczytał postu. Takie komentarze prawdopodobnie będę usuwała, ale pozostawiała nadal, żebyście wiedziały za co. Tak samo za reklamę, przy czym będzie dopisek [reklama]. Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia :)

Zobacz to

11 komentarze

  1. Lubię olej kokosowy, na moich włosach się nie sprawdza, ale do ciała jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyobrażam sobie olei na ciele... ostatnio smarowałam się sezamowym, efekty były bardzo fajne, ale czekanie aż się wchłonie jest męczące :)

      Usuń
  2. Jak skończę swoje olejowe zapasy to na pewno sięgnę ponownie po kokosa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie olej kokosowy nadal nalezy do 'nie do końca zbadanych' ;)
    muszę zebrać się w sobie kupić słoiczek i zacząć porządnie testować..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleje są uniwersalne, można je dać do wszystkiego! W dodatku olej kokosowy w kuchni jest o wiele zdrowszy i pomaga zrzucić zbędny balast :)

      Usuń
    2. wiem i własnie dlatego go dobrze nie przetestowałam bo miałam mały słoiczek a wszystko chciałam spróbować ;)

      co do kremu
      to najlepiej u mnie sprawdzają się kremy z żurawiną na problem z rumieńcami. Z tańszych miałam ten z Apisu i poprawa była ale delikatna. Teraz czaję na na gocranberry one podobno dają na prawdę świetne efekty w tym temacie.

      Usuń
    3. Dzięki wielkie za odpowiedź :) U mnie z rumieniem jest na prawdę wielki problem i szukam czegoś skutecznego.

      Usuń
  4. kokosowego jeszcze nigdy nie używałam, bo wydaje mi się, że moje włosy byłyby po nim spuszone. Ale w sumie myślałam o nim tylko jako o oleju, który kładłabym na długość.. Może skuszę się na jakiś miniaturowy słoiczek w celach badawczych. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nakładam go na tą część włosów, która nigdy nie doświadczyła prostownicy ani farby - od nasady po kark. Reszta już reaguje spuszeniem :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe