Jawbone Up - aktualizacja! ♥

wtorek, listopada 25, 2014


Cześć! Pamiętacie? Jakiś czas temu pisałam o opasce Jawbone Up i pisałam o niej na prawdę wiele (myślę, że przydatnych) rzeczy. Niestety jakiś czas temu po całkowitym rozładowaniu już nie chciała się naładować i, szczerze mówiąc, wpadłam w rozpacz, bo tę opaskę miałam zawsze przy sobie. Przyzwyczaiłam się do tego łagodnego budzenia i wracając myślami do głośnego budzika telefonu od razu łapałam się za głowę...

Napisałam do supportu Jawbone i opisałam problem. Z tej strony chciałam bardzo podziękować całemu zespołowi ludzi Jawbone, którzy ze mną rozmawiali, mimo, że na prawdę kaleczyłam angielski. Starałam się przedstawić problem najlepiej jak umiałam. Po kilku mailach dostałam wiadomość, że w ciągu 2 dni roboczych moja paczka z nową opaską zostanie wysłana i niemal od razu wysłałam maila, czy byłaby możliwość wyboru innego koloru i jeśli by mogli wymienić to byłabym bardzo szczęśliwa. Ja również wysłałam paczkę z moją opaską na ich adres (Irlandia) i wysyłając opaskę listem (jedynie 18,50, paczka kosztowałaby około 70 zł) dotarła ona w ciągu 3 dni roboczych. Kilka dni później (musiałam troszkę dłużej poczekać w związku ze zmianą koloru opaski) dostałam emaila, ze paczka została wysłana kurierem GLS i podają numer do śledzenia paczki. Dołączyli dodatkowo fakturę, na której była informacja o kolorze. ONYX! ♥ 

Dzisiaj paczuszka przyszła do mnie przed 18 (po 5 dniach roboczych). Rozpakowałam jak najszybciej potrafiłam i jest! Czarna opaska!


Teraz to cudo pasuje mi do wszystkiego i nie rzuca się jakoś specjalnie w oczy :)) Jestem przeszczęśliwa i będę polecała tę firmę wszystkim. Wymieniają opaski bez zbędnych gadanin, pytają i pomagają w razie czego - to przykład idealnej firmy i takie powinny być w Polsce (przeglądając ich fanpage wymieniają sporo opasek, bo niektórym się psują właśnie już po kilku miesiącach...), Szkoda, że takich można policzyć na palcach dwóch rąk...

Zobacz to

4 komentarze

  1. matko, matko po raz pierwszy słyszę o tym cudzie :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że całkiem głośno o niej było na facebooku, Rexona dość intensywnie zajęła się reklamą mówiącą o konkursie, w której można było wygrać tą opaskę :) Było nawet kilka edycji tego konkursu.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo możliwe, ale ja nie mam polubionej Rexony na fb;) ale zaciekawiłaś mnie i przeczytałam obie notki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie miałam, ale moi znajomi mieli i stwierdziłam, czemu nie, warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe