Szampon Aritha, czyli jak w cudowny sposób stracić pieniądze

sobota, lutego 23, 2013


Nie, absolutnie nie potępiam - każdy chce jakoś zarobić, a Ci bardziej spostrzegawczy po prostu wezmą tańszy produkt niż kupować Arithę.

Może zacznijmy od ogólnych informacji o Arithi.
Można ją dostać jedynie w sklepach internetowych takich jak helfy, ja dorwałam ją za 12 zł na Allegro. Jeszcze do mnie nie dotarła (dotrze w przyszłym tygodniu... grr), ale jak dotrze to postaram się zrobić recenzję jak najszybciej :)

A prawda jest taka, że aritha to ... sproszkowane orzechy piorące!
Za 15 zł kupimy ten szampon (100g) na helfy. Za 14,90 mamy ... 375g na arsetnatura. Czyli to prawie cztery razy więcej.

Pozdrawiam.

Zobacz to

12 komentarze

  1. w takim razie czekam na recenzję, pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  2. to można się naprawdę nieźle naciąć ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś sobie szamponu w proszku nie wyobrażam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wsypać dwie-cztery łyżeczki do jakiegoś pojemnika, zalać, wstrząsnąć i szampon gotowy :)

      Usuń
  4. Czekam na recenzję, bo wygląda naprawdę zachęcająco :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałabym jak najszybciej napisać recenzję :D

      Usuń
  5. Czekam na recenzję, bo nigdy nie słyszałam o szamponie w proszku! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow no spora różnica , czekam na recenzje ; D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe