Nowości od Sylveco!
sobota, marca 08, 2014Cześć wszystkim! :)
Po tytule możecie się spodziewać tylko tego na co wszyscy czekali - szamponów do mycia włosów od Sylveco! Ja także na nie czekałam, bo wszyscy znamy tą firmę z bardzo dobrych składów kosmetyków i z tego, że jest to polska firma z podkarpacia :)
Tańsza nowość to szampon odbudowujący pszeniczo-owsiany, a druga to balsam myjący z betuliną. Oba kosmetyki mają po 300 ml i jak możecie się domyśleć składy są genialne.
źródła: biolander com / lawendowaszafa24.pl
Balsam: Aqua, Coco-Glucoside, Decyl Glucoside, Mel Extract, Cocamidopropyl Betaine, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Glyceryl Oletate, Lactic Acid, Betulin, Sodium Benzoate, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil.
Ceny szamponu wachają się w granicach 21/23 zł, natomiast balsamu 24/27 zł :)
26 komentarze
Muszę to mieć!:D
OdpowiedzUsuńPolski szampon o dobrym składzie? O, marzenia się spełniaaają! :)
OdpowiedzUsuńPomyślę nad tym szamponem.
OdpowiedzUsuńO ja Cieeee, ale fajne składy mają :)))) Jak wykończę trochę tego co mam będą moje na stówę ;-P
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana :-*
skuszę się na pewno! Zakupię wtedy od razu wszystkie nowości ;)
OdpowiedzUsuńO! Koniecznie muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńKtoś bardzo pilnie śledził blogi włosomaniaczek :) kupię na pewno.
OdpowiedzUsuńTak, chcę je mieć! Składy są świetne, oby produkowalo jak najwięcej nowości :D
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty.
OdpowiedzUsuńNo właśnie jak dla mnie składy są średnio genialne. Szampon zawiera CB, a balsam masło shea. Czekałam i czekałam na te kosmetyki, ale nie mam po co ich kupować.
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że nie dla wszystkich będą ok, ale ogólnikowo są całkiem w porządku i wiele osób jest zachwyconych :)
UsuńO widzę, że nie ma guaru, więc muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńNo nie mogę, jedno wielkie łał! Szampon! A mój powoli się kończy...
OdpowiedzUsuńWstyd, ale jeszcze nic z Sylveco nie miałam. Może kiedyś jak zdenkuje co mam i nie zrobię nowych zapasów.
OdpowiedzUsuńZ moich biochemicznych doświadczeń wiem, że glukozyd laurylowy wcale nie jest taki delikatny, jak o nim piszą. Więc się nie zachwycam i nie kupię. Tak naprawdę to nie widzę różnicy pomiędzy SLS a Lauryl Glucoside...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słysze o tych ksometykach,a le kto wie, może i się skuszę.. :)
OdpowiedzUsuńChyba nie da się ich inaczej kupić niż tylko przez internet? :(
OdpowiedzUsuńJak gdzieś je spotkam to dam znać, ale podejrzewam, że w którymś sklepie na pewno są, a przynajmniej na podkarpaciu.
UsuńSuper wiadomość, skuszę się na pewno jak tylko pojawią się w moim zielarskim sklepiku :)
OdpowiedzUsuńo chętnie bym kupiła ; D
OdpowiedzUsuńFajny, prosty sklad i chetnie bym sie skusila, gdyby nie Cocamidopropyl Betaine, ktora mnie uczula ;(
OdpowiedzUsuńPóki co Sylveco mnie nie zawiódł, więc możliwe, że się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńRadi
Spodobały mi się od pierwszego wrażenia :)
OdpowiedzUsuńSzampon chętnie bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńStrasznie ciekawią mnie produkty tej firmy. :D
OdpowiedzUsuńkorcą mnie te produkty ;) ale na razie odpuszczę;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)