Powrót:)

środa, maja 28, 2014

Wiecie co Wam powiem? Że ta miesięczna, a nawet dłuższa, przerwa dobrze mi zrobiła. Nie tylko dlatego, że mogłam się skupić w pełni na maturach (pf) i poszukać pracy (co w efekcie sprawiło, że teraz tą pracę mam :)), ale mogłam także trochę zapomnieć o blogu i nie traktować to jako obowiązek. Bo niestety tak to zaczęłam odbierać, ale myślę, że mi przeszło.

Jako, że mam w końcu wielki statyw mogę robić całkiem fajne fotki. Tak sądzę. A jak wyjdzie to zobaczymy.

Oprócz tego pragnę wszystkich przeprosić za moją nieobecność. Wszystkich, bez wyjątku.

Chcę Wam to wynagrodzić mini recenzjami. I (nie)stety będę także wspominać lub recenzować inne produkty, nie tylko do włosów. Nie ma sensu robić bloga typowo włosowego, warto czasami wspomnieć o czymś innym.




Takie pomadki możecie dostać za złotówkę (sztuka) przy kasie w Douglasie. W Galerii Graffica (Rzeszów) było ich całe pudełko, więc jeśli chcecie - lećcie :) Niestety mam wrażenie, że te dwie sztuki są identyczne pod względem koloru. Przy blueberry zapach jest mocniejszy i słodszy, w kiwi prawie nic nie czuć... cóż.
Za to już po pierwszym dniu testów mogę powiedzieć, że świetnie nawilżają usta! Dodatkowo miękka konsystencja ułatwia nakładanie, jeszcze w plecaku mi się nie otworzyły co uważam za cud, a i są zafoliowane, więc macie gwarancję, że nikt ich nie dotykał.


Peeling za 5 zł w biedrze. O ile zakochałam się w zapachu to sam peeling chyba zaczynam powoli nienawidzić. Użyty wieczorem, a później jeszcze zmyty żelem pod prysznic zostawia klejącą się warstwę. Taką jak po cukrze. Może nie jest odczuwalna aż tak bardzo, ale mnie wyprowadza z równowagi skutecznie. Jestem aż nazbyt wrażliwa na takie rzeczy. Ale dla zapachu polecam jak najbardziej!


I w końcu coś dla włosów. Szczerze Wam powiem, że Heenary mam dość - dlatego, że moje włosy potrafią dwa tygodnie capić sianem. Niestety ten zapach się niesie, czuć bardzo, mam go powoli dość... a teraz dodatkowo pracuję z ludźmi, więc zapaszek nie jest mile widziany. Henna eld chna jest 100% henną, bez żadnych dodatków.


A tutaj macie mój nowy szampon. Skład króciutki, na samym początku aloes, ALS, nawet w porządku. Za 8,99 zł w Intermarche, więc jeśli Wam zależy na szamponie z aloesem to polecam na ten moment. Moja skóra uwielbia aloes, włosy po nim nie wypadają, jest świetnie!

Także taka sytuacja. Za niedługo napiszę pełną recenzję ostatnio używanego przeze mnie szamponu od firmy Iwos. Bądźcie gotowi ;)

W następnym odcinku: zdjęcia sklepu zielarskiego z Rzeszowa, gdzie wystawa mnie poraziła. Negatywnie.





 

Zobacz to

19 komentarze

  1. Opakowania pomadek mnie urzekły :D

    OdpowiedzUsuń
  2. I jak poszła maturka ? Fajnie, że jesteś ! ;) Taaaakie piękne pomadki za złotówkę? Że też do Dauglasa mam tak daleko.. Miałam peeling arbuzowy i polubiłam go. Ten efekt tłustej warstwy to pewnie przez parafinę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boję się o matmę, ale myślę, że to norma. Pomadki, tak, za 1 - kosztowały pierwotnie 7 zł :) Ewentualnie jeśli chcesz mogę Ci kupić i wysłać pocztą. Peeling jest cukrowy, to nie jest efekt parafiny, a właśnie takiego niezmytego cukru :(

      Usuń
  3. Dawaj znać, jak wyniki! Rozumiem nieobecność, też bym sobie dała siana na czas egzaminów. Ciekawi mnie ten szampon, szkoda, że Intermarche gdzieś na drugim końcu świata mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że się nie pochwalę :D Ale dla takiego szamponu moim zdaniem warto pojechać. Zwłaszcza, że tani w przeciwieństwie do np. equilibry czy jak jej tam :)

      Usuń
  4. mam ten peeling z biedry,ale o zapachu arbuza jeszcze nie używałam,czeka na swoją kolej. No cóż zapach jest obłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje włosy też strasznie długo śmierdzą po hennie...
    Na razie zaprzestałam farbowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest straszne :/ A jak mieszkałam jeszcze w internacie, to współlokatorka miała mnie dość...

      Usuń
  6. Ah na szampon chętnie bym się skusiła

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję zdobycia pracy :) W intermarche jeszcze nie buszowałam, muszę zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Intermarche ma całkiem dużą ofertę kosmetyków włosowych

      Usuń
  8. Szampon i błyszczyki mnie zaciekawiły ;) Pójdę w piątek zobaczyć czy u mnie są błyszczyki jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. witaj znów :D prosiłabym Cię o radę - zastanawiałam się ostatnio nad khadi neutral :) chciałam odżywić włosy i lekki blask im nadać, zastanawiam się czy potem będzie mi widać odrosty bardzo, czy tylko lekką poświatę da khadi,
    nie farbuję na co dzień, właśnie odrosty mnie odstraszają ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co pamiętam masz jasny brąz... włosy mogą, ale nie muszą nabyć złotego blasku. jeśli Ci się nie śpieszy to spróbuj na pojedynczym pasemku.

      Usuń
    2. dziękuję :) chyba faktycznie spróbuję z pasemkiem, żeby nie rozjaśnić znów za bardzo :)

      Usuń
  10. Moje włosy po hennie też śmierdzą przez jakieś 2 tygodnie :P
    Trzymam kciuki za pozytywny wynik matur, ja też myślałam, że poszło mi bardzo słabo, jak zdawałam moją, a wszystko było ok :)

    OdpowiedzUsuń
  11. też jestem ciekawa tego szamponu , szkoda że nie mam w pobliżu Intermarche , ale jak będę przy okazji kiedyś to będę szukać tego szamponu:)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie muszę kupić pomadki ; D Mam nadzieje że i w moim mieście będą ; )

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe