Essence, Zestaw do stylizacji brwi

piątek, lutego 13, 2015

Witam Was moi Kochani :) Jak tam mija Wam dzień? Mam nadzieję, że bardzo dobrze, że śniegu u Was nie ma i macie ochotę przeczytać o zestawie do brwi z Essence, który swoją drogą jest bardzo dobrym produktem, ale wszyscy go za opakowanie hejtują.


Zestaw przyszedł do mnie na mikołajki, a gdy otworzyłam paczkę, zobaczyłam właśnie to opakowanie na oryginalnym zdjęciu, które na pierwszy rzut oka sprawiało wrażenie dość solidnego. Po otwarciu opakowania z prawej strony moim oczom ukazał się kawałek cienkiego i giętkiego plastiku za 9,63 zł. Miałam wrażenie, że cienie zaraz uciekną z niego (z resztą widać na zdjęciu, że wraz z upływem czasu one faktycznie chcą uciec), połamią się lub dotkliwie pokruszą...

Pędzelek bez problemu możemy wyciągnąć przechylając nieco plastik w naszą stronę. W zestawie dostajemy także trzy wzory na brwi, których rzadko kto używa (a przynajmniej na wizażu tak mówią), ale plus za to dla essence. Dodatkowo kartonowa instrukcja w trzech językach, niestety polskiego brak. Na kartoniku znajduje się zarówno instrukcja w jaki sposób korzystać z cieni, jak i co zawiera zestaw oraz skład:

legenda: ! zapycha, # podrażnia
Mica, !Talc, !Dimethicone, Caprylic/capric Triglyceride (emolient), !Magnesium Stearate (barwnik, emolient), Aloe Barbadensis Leaf Extract, Caprylyl Glycol (humektant, emolient), Phenoxyethanol (konserwant)
Może zawierać: CI 77491, CI 77492, CI 77499 (Iron Oxides), CI 77742 (Manganese Violet), CI 77891 (Titanium dioxide)
Dziwi mnie to, że nie reklamują tego produktu, jako zestaw do stylizacji brwi z aloesem ;) Niestety zdarzyło się tak, że owy produkt mnie po prostu zapchał w okolicach, jak i w samych brwiach. Nie jest to jednak taki wysyp jak przy zestawie z Bell, chociaż i tam nie był jakiś wielki. Po prostu zdarzają się małe krostki.

Czy jednak same cienie mnie zachwycają? Są bardzo trwałe, praktycznie cały dzień od godziny 6 do zmycia siedzą na brwiach i skórze i ani nie chcą drgnąć. Szczoteczką do brwi bardzo je jednak łatwo usunąć (np. taką z zestawu do brwi z Catrice) i mydłem cedrowym, a także zwykłym płynem do demakijażu. Są także bardzo napigmentowane, dzięki czemu nie trzeba zbyt wiele, by pokryć całe brwi i są dodatkowo całkiem wydajne. Są to w pełni matowe cienie i nie znajdziemy tu żadnego blasku. Przy nakładaniu siedzą przy pędzelku i nie emigrują poza niego co jest zdecydowanym plusem.

bell vs essence
Minusem jest to, co widzicie na zdjęciu. Na dłoni wyglądają na mokro-suche cienie, które zbijają się w takie małe kolonie, a produkt w opakowaniu po prostu migruje. Niestety zdarza się, że takie małe, ciemniejsze kropki zrobią się we brwi, a opakowanie po takim migrowaniu jest ubrudzone. Problem ten sprawia po prostu pędzelek!


to zdjęcie idealnie pokazuje kolor zestawu
 Niestety dla mnie jaśniejszy cień jest zdecydowanie... za ciemny. Na pewno sprawdzi się u Was, jeśli macie ciemne brwi lub chcecie je przyciemnić. Zdecydowanie lepsza byłaby dla mnie opcja dla blondynek, bo porównując sobie zestaw Catrice z Essence, to Catrice ma zdecydowanie jaśniejsze kolorki i to one jasnością do mnie pasują, ale za to Esenciaki są po prostu cieplejsze.

Czy polecam? Owszem, są to bardzo dobre cienie dla osób, które wolą cieplejsze odcienie na brwiach, ale mają drugi osobny pędzelek w zanadrzu.

Link do produktu na ezebra: klik

Miałyście okazję wypróbować Essence? Jakie macie zdanie odnośnie opakowania?

~~~

Przy okazji pochwalę się Wam co dostałam od Kasi :) Olejek z Himalaya Herbals (szukam cały czas składu, wysłałam do kilku sklepów email z prośbą o przysłanie, ale na razie cicho sza), saszetka rozgrzewająca do ciała z Bani Agafii, olejek Neem (śmierdziuszek :)) i maska kakaowa z Ziaji. Dziękuję Ci serdecznie!


Zobacz to

21 komentarze

  1. włąsnie sie zastanawiam nad kupnem tej paletki do brwi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie umiem się obsługiwać takimi paletkami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ją i naprawdę jestem zadowolona, gdyż ten jaśniejszy kolor jest dla mnie idealny, nie za ciemny,nie za jasny i nie ma rudej poświaty ;) niestety pędzel i opakowanie jest do kitu i szukam porządniejszej paletki z takim kolorem, co niestety nie jest takie łatwe :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się obawiam, że taką paletką zrobiłabym sobie krzywdę tzn. wyglądałabym jak caryca Katarzyna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś się na nią czaiłam, ale teraz stwierdziłam, że wolę kredki do brwi niż zabawę z cieniami.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja do brwi używam zwykłego brązowego cienia tego samego co na powieki :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj miałam udać się po paletkę od Catrice - nigdzie jej nie było (ale jak pieniędzy w portfelu albo przy sobie nie mam to nagle wszędzie znajdę owe paletki). Kupiłam więc tą od Essence. Cienie są fajne, jednak mam wrażenie że zbyt ciepłe jak dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja nie potrzebuję moich malować, jedynie żelem i szczoteczką je czeszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Droga nie jest, a jeśli cienie będą za ciemne/jasne to można wykorzystać do oczu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja zaczęłam od kredki i nią na prawdę można sobie krzywdę zrobić :) Cieniem na prawdę trudno.

    OdpowiedzUsuń
  11. Opakowanie zdecydowanie jest beznadziejne, może wypuszczą kiedyś w innym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwierz mi, że bardziej kredką idzie zrobić krzywdę, cień + gąbeczka to chyba najłatwiejsze rozwiązanie na początek.

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje niewprawne rączki robią mi krzywdę kredką:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja Catrice zamówiłam na ezebra, moim zdaniem to takie kolory o odcieniu neutralnym, choć mam wrażenie, że lekko chłodne.

    OdpowiedzUsuń
  15. To super, moje wyglądają o wiele lepiej jak im dodam nieco koloru, bo przy rudych włosach zamiast ciemnych brązowych wydają się być jakieś takie szare... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się.
    Wolę zdecydowanie cienie, bo z kredką bywa różnie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. A że ja w "pierwszych razach" nie mam zbyt wprawnej ręki, to sobie zrobiłam takie brwi kredką, że heeej.... :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta paletka kusi mnie juz od jakiegos czasu ;) Bardzo fajne produkty dostalas, udanych testow Ci zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też go mam dla mnie jest super. I opakowanie trzyma się bardzo dobrze już jakieś 5 miesięcy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe