Podsumowanie [ STYCZEŃ LUTY ]

piątek, lutego 27, 2015

Cześć wszystkim! Jak się macie? Dzisiaj mam dla Was podsumowanie stycznia i lutego, które zaowocowało dość dużą zmianą włosową :) Znajdzie się także hit tych dwóch miesięcy, ale największy kit także, myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Zapraszam!

Co przetestowałam w ciągu tych 2 miesięcy?

Z tej ósemki przede wszystkim spodobała mi się Sesa i mydło cedrowe :) Sesa jest u mnie genialnym wspomagaczem wzrostu włosów i świetnie nawilża mój skalp. Na pewno kupię pełnowymiarowy produkt, ponieważ ten dostałam od Żanety ~usmiechnieteoczy. Mydło cedrowe natomiast podbija blogosferę i podbiło również moje serducho :) Jest niezawodny w walce z pryszczami na mojej twarzy!

Ulubieńcy i buble

W tym miesiącu ulubieniec i bubel to krem CC i BB. Uwierzcie mi, że mam dość ciężkich podkładów i suchych skórek w zimie. Niestety po nałożeniu podkładu Essence o ile moja twarz jeszcze w domu wyglądała dobrze, tak po wyjściu na dwóch cała twarz była sucha i każda zmarszczka, krostka i sucha skórka zostały podkreślone, przez co wyglądałam okropnie przez cały dzień. Skończyło się na tym, że zaczęłam nosić ze sobą płyn do demakijażu z Ziaji.

Po nałożeniu Rimmela efekt grozy był widoczny już po pierwszej dawce kremu. Za pierwszym razem było tak: nakładał się bardzo dobrze, nawilżał przeokropnie, ale za to podkreślił każdą suchą skórkę i zmarszczkę. Dosłownie wbijał się we wszystko i podkreślał o 150%. Za drugim razem coś się stało: nagle zrobił się tępy, robił plamy na twarz, nie dało się go dobrze rozprowadzić, a każda skórka została podkreślona o 200%. Normalnie szok! Największy bubel jaki miałam do twarzy :( Stracone 20 zł.

Za to krem CC od Kolastyny to spełnienie moich marzeń. Jemu poświęcę osobną recenzję, ponieważ takie produkty zasługują na pełny wpis :)


Najważniejsze posty
Przede wszystkim chciałabym po raz kolejny zwrócić uwagę na oszustów krążących po internecie. Postawiłam sobie za cel obalać takie strony, jeśli coś zacznie mi w nich śmierdzieć. Pierwszą z nich jest hairmedicate, o której pisałam tutaj. Strona ta przede wszystkim oszukuje samymi zdjęciami. Dotarłam do oryginalnego źródła (bądź nie, bo te zdjęcia są dosłownie wykorzystywane na kilku stronach) dzięki funkcji google "wyszukiwanie grafiką". Drugą stroną jest harmonyplus, która manipuluje komentarzami. Wszystkie osoby, które są na zrzucie w tym poście, nie istnieją na facebooku

Włosy
Przez ostatnie dwa miesiące na moich włosach dużo się działo, przede wszystkim rozjaśniłam końce tworząc na nich ombre, co się przełożyło na stan końcówek. Mimo, że próbowałam o nie lepiej dbać to i tak doszło do tego, że 16 lutego podcięłam je na długości o 2 centymetry, a na paśmie kontrolnym o 0,5. Niedawno (dokładnie 23 lutego) obcięłam grzywkę o kolejne 7 centymetrów, co daje 28 cm pasma kontrolnego. Zrobiłam to dlatego, że cała grzywka miała spore rozdwojenia, a szukanie każdego rozdwojonego włoska było zbyt męczące i dlatego postanowiłam od razu ciąć całą :) 

Czyli skracając:
pasmo kontrolne 28 cm
długość (od czoła): 78,5 cm

olej neem na skalp, kokos od nasady do karku, długość olej z czarnuszki
zmyte mydłem z lawendą i biomalwą od Alterry
Kallos z olejem lnianym jako b/s

Dodatkowo postanowiłam sobie, że od owego radykalnego cięcia będę upinała grzywkę najczęściej jak się da. Moja decyzja jest spowodowana tym, że grzywka mi się po prostu najszybciej rozdwaja, ponieważ ciągle ją dotykam, miziam, ociera się o szalik, ubrania, wszystko.


Styczeń był miesiącem sporego wzrostu dzięki Sesie, natomiast luty to totalna klapa, ponieważ moja wcierka z kroplami odchudzającymi wysuszyła mi skalp. Przełożyłam ją na wiosnę/lato, a teraz wcieram olej neem, który póki co nie daje efektów w postaci wzrostu, ale za to dzięki niemu nie wypadają mi włosy prawie wcale :) Przez te dwa miesiące urosły 1,5 centymetra tylko i wyłącznie dzięki Sesie.

Denko w ciągu dwóch miesięcy zrobiło się tak spore, że zrobiłam o nim osobny post :) Spodziewajcie się go w okolicach wtorku.

Pochwalcie się swoimi włosami, chętnie je obejrzę! :)

Zobacz to

31 komentarze

  1. U mnie niestety najszybciej rozdwajają się końcówki całych włosów, z grzywką natomiast nie mam jakiegoś problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam Ci i w takim razie krem CC z Eveline.
    Mam i jest moim wielkim odkryciem, ponieważ nie gustuję w podkładach! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że muszę Ci częściej coś wysyłać :D Bo co nie wyślę, to trafia się jakiś późnijeszy Twój ulubieniec :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A u mnie na odwrót... już wolę ciągle podcinać grzywkę niż schodzić co chwilę z długości:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam jeszcze krem BB z Lovely, ale on prawie nic nie kryje.. tylko nadaje mi zdrowszy kolor skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A jakie on ma podtony? Szukałam kremów o podtonach żółtych i krem z Kolastyny to idealny żółtek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Będzie spore jak na mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krem sam w sobie jest zielony, ponieważ jego przeznaczenie to wyrównywanie kolorytu i zakrywanie naczynek.
    Sama nie mam z nimi większych problemów, ale na zimę zawsze coś takiego się przyda.
    Po nałożeniu wtapia się w kolor skóry i ładnie wyrównuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej :D Zawsze mnie zastanawiało czy nie będę miała po takiej zielonce zielonej twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Też się tego obawiałam, ale krem pozytywnie mnie zaskoczył idealnie dopasowując się do koloru buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę Ci długości włosów. Chciała bym już takie mieć mimo, że teraz już się denerwuje bo są za długie - nieprzyzwyczajona jestem. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się ciągle przyzwyczajam, to moje najdłuższe włosy w życiu :) Mam nadzieję, że do końca roku dobiję do metra :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ech, obawiałam się, że ta wcierka z kroplami może nie zadziałać. No ale, może uda się to szybko naprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. studentka zarządzania28 lutego, 2015 16:48

    Bell ma swój zestaw do brwi? Nigdy się z nim nie poznałam
    studentkazarzadzania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Cukrowa Księżniczka28 lutego, 2015 17:17

    Jaakie długie ;) Ja w tamtym miesiącu mierzyłam to moje miały 50 :D A zapuszczam do 100... :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Będzie dobra na wiosnę/lato jak moja skóra nie będzie tak sucha i nie będzie protestować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ma, ma, ale widziałam tylko w hebe.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam wielką nadzieję, że do końca roku dobiję do 100 cm :) I Tobie życzę, abyś jak najszybciej zapuściła:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam nic z Twoich ulubieńców ani bubli. Dobrze wiedzieć, że Sesa działa na wzrost:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też teraz dbam bardziej o włosy bo skoro już ścięłam to niech odrosną zdrowe :) tylko nie wiem czemu jak są krótkie przetłuszczają się szybciej praktycznie co dziennie :/ a z kremów bb ja mam garniera bardzo go lubię. Nie wiem jak tu się zalogowało ale pisze z www.biegalnia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. ja jestem wierna od 2 lat kremowi BB od Garniera dla cery mieszanej i tłustej, cera śniada :) ja też podciełam ostatnio włosy o jakieś 6 cm :) ale jakoś dużej różnicy nie dostrzegam (ahh te kręcone włosy :P ) Nie mogę się napatrzeć na ten Twój kolorek włosków noo śliczny :))))

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla mnie Sesa to must have!

    OdpowiedzUsuń
  23. Napisałam Ci już w mailu:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziękuję, też ten kolor kocham! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Cukrowa Księżniczka03 marca, 2015 17:03

    To powodzenia :) No a moim marzeniem to 100cm tak ogólnie ale nigdy tylu nie miałam i wątpie, zebym tyle osiagnela.. Najdluzsze moje mierzyly 55cm :D A teraz walcze o przyrost i chcialabym do konca roku zeby mierzyly 60 a nawet 70 :D Ale to raczej niemozliwe :D Ale zobaczymy, dziękuje :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Osiągniesz, osiągniesz, ja w obecnej chwili walczę z bólem... cebulek? Skóry głowy? Masakra jakaś.

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię kremy zarówno BB jak i CC. Teraz szukam naturalnego na wiosnę. Ja bym na Twoim miejscu więcej włosów podcięła, jakieś 5 cm.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe