Podsumowanie wyjazdu

niedziela, maja 19, 2013

Witam Was serdecznie! Będzie dużo czytania ;)
Dzisiaj chciałabym omówić w jaki sposób zachowywały się moje włosy, co używałam i w jaki sposób w czasie wyjazdu, który miał miejsce całkiem niedawno i trwał niecałe dwa tygodnie :) Powiem Wam już na samym początku, że było tragicznie. Moje włosy były narażone na częstą zmianę wody, dwa razy w tygodniu miały średnio miękką, 5 razy/tydz miały twardą, chlorowaną. Wszystko zależy jeszcze od tego, czy jest właśnie jakiś wyjazd czy wolne (ale od przyjazdu będą już miały tylko średnio miękką :3)


To co zabrałam ze sobą:
Szampony: Biokap, szampon odbudowujący; Babydream
Odżywki: Natura Siberica, Balsam Objętość i pielęgnacja; Alterra, Granat i Aloes
Maski: Apis, maska błotna; Bingo Spa, masło shea i 5 alg; Laboratorium Pilomax maska do włosów farbowanych na ciemne kolory
Wcierki: Rozcieńczona maska Pilomaxu
Oleje: Alterra, Migdały i Papaja


Rano myłam włosy Biokapem, później na krótką chwilę nakładałam odżywkę i zmywałam to wszystko chłodną wodą. Pod wieczór wcierałam rozcieńczoną maskę Pillomaxu. Tak wyglądała moja pielęgnacja.

Po drugim myciu w bardzo miękkiej wodzie moje włosy się zbuntowały i potraktowały mnie nielubianym wzmożonym wypadaniem. Codziennie po czesaniu palcami miałam kupkę włosów w dłoniach. Oprócz tego miałam wieczny przyklap, a jak wyruszałam w plener i zakładałam cokolwiek na głowę była tragedia. Żadnej objętości. Włosy na długości były wspaniałe, pięknie błyszczały, a i końcówki zadowolone. Chociaż miały też badhairday lub wiatr potrafił je posplątywać.


Pomyślałam, że wypadanie to może wina wcierki - w końcu po niej swędzi mnie przy nakładaniu głowa, ale później jest w porządku - może ona się nie nadaje na całonocną "libację"? Postanowiłam co drugą noc wcierać maskę - skalp już nie swędział! Oprócz tego zrezygnowałam z wiązania włosów na noc - zdrowiej dla cebulek, ale mniej dla długości - ważniejsze w tej sytuacji były cebulki. Włosy wiązałam tylko przy myciu, a koszulką na dzień - ochrona przed słońcem. I na "guzła", okazało się, że przy siedzeniu przy komputerze czy telefonie to wystarcza, aby mi się nie pałętały koło twarzy :D Wyrobiłam sobie troszkę nawyk mycia co drugi dzień. Włosy zaczęły mniej wypadać (przez to,że myłam co drugi dzień :P :) W przed ostatni dzień...



 
... niespodzianka! Skręt po prostu się wyprostował! W porównaniu z beznadziejnie jakościowo zdjęciem mogę stwierdzić, że to wina:
- wody
- balsamu Natura Siberica
- Biokapu
W piątek hennowałam henną Mumtaz i skręt był niemal identyczny :( Dopiero na następny dzień skręt się jakoś poprawił... dam znać za niedługo, będzie druga część o Mumtaz, zapewne w środę lub czwartek :)

2-tygodniowy plan pielęgnacji 
Poniedziałek: wcierka na noc
Wtorek: Biokap, Natura Siberica: Balsam Objętość i pielęgnacja; na noc: Bingo Spa maska masło shea i 5 alg
Środa: Biokap, BS maska masło shea i 5 alg
Czwartek: Biokap, NS: Balsam Objętość i pielęgnacja
Piątek: wcierka na noc
Sobota: Biokap, NS: Balsam Objętość i pielęgnacja
Niedziela: wcierka na noc
Poniedziałek: Biokap: NS, Balsam Objętość i pielęgnacja
Wtorek: wcierka na noc
Środa: Biokap, NS: Balsam Objętość i pielęgnacja
Czwartek: wcierka rano

Piątek: Barwa: tatarako chmielowa, henna Mumtaz z maską Glorią
Sobota: Pilomax Henna Wax Maska do włosów ciemnych, matowych i suchych oraz wypadających, Biokap
Niedziela: wcierka, Timotei Organic Delight odżywka do suchych i zniszczonych włosów, Babydream, Pilomax Henna Wax Maska do włosów ciemnych, matowych i suchych oraz wypadających

A tutaj gratis. Włosy ROZCZESANE :)

niestety takie piękne fale mogę uzyskać tylko z jednej strony :(


Nie obyło się bez zakupów ;) Niestety kupowanie kosmetyków w miejscach mniej zaludnionych grozi kupieniem przeterminowanych produktów.

Ziaja, tonik do cery naczynkowej - ważny do maja tego roku - mimo to, będę go używała wraz z tonikiem z Iwostinu przeciw wypryskom.
Ziaja, żel łagodzący na ukąszenia komarów - ważny do stycznia tego roku. Mimo tego nadal chłodzi podrażnienia, jednak jest bardzo lejący ... daje radę z jego użytkowaniem. Pomógł mi z wysypką.
Ziaja, bloker antyperspirant - zaczęłam go używać i spisuje się bardzo dobrze, choć przy pierwszym razie piekło i swędziało co ponoć jest normalnym zjawiskiem ;)


Chcecie recenzje tych kosmetyków? Szczerze, już piszę i będą one "mini" - trzy za jednym razem :D Nie trzeba ciągle o sprawach włosowych pisać, nie? :)

Ogólnie wyjazd uważam za udany, mimo kilku zgrzytów włosowych! Udało mi się utrzymać wagę, a nawet leciutko schudnąć ;)

A Wy wyjeżdżacie gdzieś w nieodległym czasie? Ja (nie)stety wyjeżdżam znowu na dwa tygodnie... na początku czerwca!

Zobacz to

27 komentarze

  1. ciekawa jestem bardzo tego żelu ziaji łagodzącego ukąszenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurde, sporo tego zabrałaś. ja biorę po 1 sztuce szamponu, odzywki itd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałam wszystko zdenkować, ale wyszło jak wyszło :D

      Usuń
  3. Ja się chyba z domku nie ruszam w najbliższym czasie. Ale rozumiem to rozprostowanie włosów, ja jak zmieniłam rodzaj wody kiedyś to mnie spotkało to samo ;)

    Ale no kurcze, jak Ci mało włosów wypada! Myślisz, że to za sprawą czegoś konkretnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mało? jak tyle widzę to panika :) wbrew pozorom ja mam bardzo mało włosów i jak jakiś wypadnie to rozpacz :) Olejki indyjskie potrafią mi to zahamować, ale w tej chwili nie mam żadnego :/ a wypadały mi pewnie od zmiany wody... mam nadzieję, że przy pomocy wcierki jakoś się uda to zahamować

      Usuń
    2. O rany.. ale no może to dlatego, że masz cienkie włosy, a ja grube. Mi wypada jakieś 6 razy więcej, tak oceniając wizualnie. Ale w przeliczeniu wychodzi, że 80-70, więc mniej niż sto. A mimo tego panikuję.
      Co do indyjskich olejów- mam, ale czytałam wiele opinii, że dodatkowo wzmagają wypadanie i się boje użyć szczerze mówiąc
      W każdym razie dizęki ;)

      Usuń
    3. większość indyjskich olei ma parafinę w składzie - różnie skalp reaguje, może stąd te opinie o wypadaniu?

      Usuń
  4. Moje włosy od kilku dni są prościuteńkie, nie mam pojęcia co się stało. Miałam nadzieję, że uda mi się wydobywać mój nastoletni skręt, ale chyba muszę pogodzić się z tym, że zmieniła mi się struktura włosów:/
    Z wypadaniem włosów cię rozumiem, też panikuje każdą ilością bo mam ich mało:/
    Wyjeżdżam w czerwcu do Wisły, nie mogę się doczekać!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nawilżyłam dość mocno włosy i skręt powrócił :)
      w takim razie życzę szerokiej drogi i udanego pobytu! <3

      Usuń
  5. Moje włosy zawsze na wyjazdy się buntują, chyba nie lubią tak drastycznych zmian;p

    OdpowiedzUsuń
  6. nie, strasznie wyprostował ci się skręt..a tak lubiłam patrzeć na twoje kręcioły.. Mam nadzieję,że teraz bardziej się kręcą? Ja w najbliższym czasie nigdzie nie wyjeżdżam. Dopiero w połowie lipca do przyjaciółki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, teraz się kręcą, może nie tak jak wcześniej, ale nie są jak druty :D

      Usuń
  7. faktycznie,nieźle sie wyprostował:O na wypadanie polecam ci biotebal, ja rok temu pisałam maturę, włosy wychodziły mi dosłownie garściami, dlatego też z czasem zaczełam czytać trochę o włosach i o nie dbać, i tak 3msc kuracja tymi tabletkami sprawiła,że dzisiaj, rok po nie mam nadal tego problemu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, ale teraz po myciu w "normalnej" wodzie i nawilżeniu jest lepiej.
      Dziękuję :*

      Usuń
  8. Ależ się wyprostowały!
    Też przestałam wiązać na noc, no i mniej wypadają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz jest lepiej :)
      to dobrze, cieszę się! ja jednak staram się związywać teraz chociaż w warkocza ... a jak odżywkę czy krem na noc mam na włosach to staram w koczka na środku głowy.

      Usuń
  9. Cudne masz te fale :) jestem pod wrażeniem! U mnie na wyjazdach też jest różnie z włosami :(.

    OdpowiedzUsuń
  10. zazdroszczę, też chcę się poszlajać po świecie, a sesja nie pozwala :( chociaż zauważyłam, że każdy mój wyjazd kończy się gigantycznym kołtunem na karku, cholera wie z jakiego powodu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kołtunem na karku? Jejku :D zawsze na włosy przy karku daję olejek więc mi się nie plączą :)

      Usuń
  11. Witam, z przyjemnością informuję, że Twój blog został nominowany przeze mnie do uczestnictwa w zabawie w pytania i odpowiedzi. Szczegóły na moim blogu: http://mapapiekna.blogspot.com/2013/05/zabawa-w-pytania-i-odpowiedzi-przyzwoite.html Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam bloker ziaji i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja na wszelkie wyjazdy zabieram coś silikonowego, na wypadek "złej" wody i do ogólnej ochrony włosów ;) podziwiam, że tyle robiłaś na wyjeździe. mam nadzieję, że Twój skręt wróci do normy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie jakoś wrócił, a z silikonów zrezygnowalam całkowicie :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe