Rach, ciach, poooszło!

czwartek, grudnia 17, 2015

Moje włosy od dłuższego czasu wyglądały po prostu źle. Końcówki na całej długości wołały o jak najszybsze podcięcie i najlepsze nawilżenie. Zaniedbałam je na tyle, że wstydziłam się je nawet pokazywać światu i.. w końcu nadszedł ten dzień, gdzie kolejne 5, a nawet 6 centymetrów poszło do kosza :)

Początkowo poszło około 2 cm, by następnie pozbyć się kolejnych dwóch, a na następny dzień ucięłam znowu dwa.Włosy są w świetnym stanie i mają długość 79,5-80 cm. Dopóki nie pozbędę się przerzedzonej, starej partii to taką długość chciałabym utrzymać. Jest to długość, przy której czuję się bardzo dobrze, a metr włosów jeszcze zdążę zapuścić :) Ważne, żeby wyglądały dobrze mimo swoich wad (chodzi mi tu konkretnie o ich małą ilość).


Jeśli chodzi o rozjaśnioną partię - chciałabym powtórzyć ją za jakiś czas kiedy przerzedzeń będzie coraz mniej, bo myślę, że wygląda na prawdę fajnie i trochę się wyróżnia na tle innych zdjęć włosomaniaczek :)

A u Was jak się trzymają włosy w tej porze roku? :)

facebook | google+ | instagram

Zobacz to

0 komentarze

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe