Metody mycia włosów, cz. 1: Metoda kubeczkowa

niedziela, stycznia 06, 2013

Metoda kubeczkowa - nazwa pochodzi od ... kubeczka.

maropak.com.pl
A generalnie chodzi o to, że dzięki pojemnikowi, który możemy zamknąć i porządnie wstrząsnąć nie musimy trzeć czupryny podczas mycia.
Metoda polega na zmieszaniu szamponu z wodą lub odżywki z wodą w proporcjach mniej więcej 1:5 lub takiej ilości jakiej normalnie używamy i dolewamy wody wg własnego widzimisie. Wstrząsamy porządnie opakowaniem, aby wytworzyła się piana i wylewamy ją wprost na nasze włoski. Robimy delikatny masaż i spłukujemy :)
Dzięki tej metodzie można rozcieńczyć szampon, który ma trudności z pienieniem się, ale także i te szampony, które tego problemu nie mają. Po prostu oszczędzamy czas i włosy (bo podczas mycia możemy je także uszkodzić!), a także i szampon czy odżywkę.
Najlepszy pojemnik będzie z pompką spieniającą jaką widzicie powyżej. Wiele produktów taki ma, więc kupcie najtańszy jaki znajdziecie, wylejcie/zużyjcie i macie :)

Używacie tej metody? Sprawdza się?

Zobacz to

21 komentarze

  1. Ja używam.
    Ale ja robię tak, że nalewam szampon na dłoń, na drugą wodę i rozcieram to ze sobą, po czym nakładam na skórę głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dużo osób tak robi :) dzisiaj wypróbowałam metody kubeczkowej i jestem z niej mega zadowolona :D

      Usuń
  2. Nie używam żadnego kubeczka, rozcieram w dłoni .

    OdpowiedzUsuń
  3. strasznie lubię tą metody, łatwiej mi dostać się do miejsc których czasem nie domywałam (myję głową w dół), teraz nie ma problemu, woda z szamponem wszędzie ścieknie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi także się spodobała :) dzisiaj jej wypróbowałam pierwszy raz - i będę tak robić chyba za każdym myciem :)

      Usuń
  4. Zawsze zapominałem o tym rozcieńczaniu, ale dzięki Tobie może wreszcie będę o tym pamiętał na nowo. Choć podawany wyżej sposób z dłońmi będzie raczej szybszy i nikt mi nie będzie pukał po drzwiach, że mam wyjść z tej łazienki, bo coraz dłużej siedzę.
    Dziękuję za przypomnienie o tej metodzie, moje poszkodowane rozjaśnianiem włosy będą Ci wdzięczne. ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  5. chętnie wypruję tą metodę ; D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja robię jak koleżanki wyżej. Rozcieram szampon z wodą już na rączkach, dopiero potem na włosy. A Twoją metodę tylko w przypadku jak szampon się kończy. ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. stosuję tą metodę już od jakiegoś miesiąca, bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chyba też będą ją stosować przez dłuższy czas :)

      Usuń
  8. używam od dawna, pokazała mi ją mama jak bylam mala i stosuję cały czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o fajnie, moja mama o takich rzeczach prawie nie wie :D

      Usuń
  9. Robię tak, gdy już mam mało szamponu. :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Metoda "kubeczkowa" jest o wiele lepsza od mieszania szamponu z wodą w dłoni (przynajmniej dla mnie - z dłoni zawsze coś się wyleje a kubeczek wystarczy lekko wstrząsnąć i wylać na włoski):)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Blog Archive

Subscribe