Moje włosy mają focha - eksperyment z olejem z czarnuszki
niedziela, lipca 27, 2014
1-4 lewa strona; 5-8 prawa strona
Tak jak w tytule. Moje włosy mają po prostu na mnie focha. Olej ze słodkich migdałów nie przypadł im do gustu - spuszone. Powyżej macie eksperyment z olejem z czarnuszki. Wierzchnia warstwa spuszona (fot. 1-4), wewnętrzna ma się bardzo dobrze (fot. 5,6), pojedyncze nawilżone pasma (fot. 7,8). Możliwe, że będę kolejny raz próbować, ale nie podoba mi się zbytnio zapach tego oleju. Może nakładany na mokro da lepsze efekty.
Poza tym kończę za niedługo CP, zostało mi dokładnie 6 dni. Efekty widać w szczególności na paznokciach, włosów jeszcze nie mierzyłam, bo mam nadzieję chociaż na 1 cm. Później wezmę się za odżywkę pokrzywową Anna. Po skończeniu szamponów (Avalon Cosmetics i Labell) będę myła włosy mydłem Alterra, dokładnie tym. Możliwe, że po skończeniu wcierki będę wcierała jakiś olej.
Poza tym kończę za niedługo CP, zostało mi dokładnie 6 dni. Efekty widać w szczególności na paznokciach, włosów jeszcze nie mierzyłam, bo mam nadzieję chociaż na 1 cm. Później wezmę się za odżywkę pokrzywową Anna. Po skończeniu szamponów (Avalon Cosmetics i Labell) będę myła włosy mydłem Alterra, dokładnie tym. Możliwe, że po skończeniu wcierki będę wcierała jakiś olej.
A jak u Was sprawdza się olej ze słodkich migdałów i z czarnuszki? Nakładacie go na suche włosy, na mokro czy na odżywkę?
30 komentarze
Nie próbowałam jeszcze tego oleju. Porównując z innymi zdjęciami twoich włosów to chyba faktycznie tej olej nie jest dla nich stworzony ;)
OdpowiedzUsuńBędę próbowała jeszcze na mokro, ale wątpię, żeby dało inny efekt.
UsuńMusze spróbować, bo jeszcze nie stosowałam
OdpowiedzUsuńCzarnuszka sprawdza się na sucho u mnie rewelacyjnie, włosy są po niej uniesione i błyszczące. Z tego wnioskuję, że osobom o wysoko porowatych włosach może nie służyć, na zasadzie przeciwieństw :)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję na górnej części włosów.... zobaczę, bo przez smrodek nie mam ochoty go nakładać.
UsuńMyślę, że ten olej może działać podobnie jak kokosowy albo shea, lubią puszyć włosy. Mi to odpowiada, bo nie są spuszone, a uniesione :)
UsuńKokosowy u mnie właśnie działa znakomicie na górnej części włosów, gdzie są one zdrowe, nie doznały farb chemicznych i prostownicy :) Może faktycznie lepiej nałożyć na górną część, może zastąpi kokosa?
UsuńJa dzisiaj używałam oleju z czarnuszki po raz pierwszy. Na razie włosy schną
OdpowiedzUsuńZdaj relacje:)
UsuńWłosy wyglądają fatalnie:( Są jakieś takie szorstkie, niemiłe w dotyku, eh, sama nie wiem, jak to opisać
UsuńChyba nie pozostaje nic innego jak dodawać małe ilości do maski albo nakładać na twarz :(
Usuńja nie mam problemu ze zużywaniem, bo olej podkradłam mamie, która kupiła go do picia
UsuńTo tak jak u mnie, tylko, że moja zużywa do włosów :)
Usuńolej z czarnuszki uwielbiam pod każdą postacią ;)
OdpowiedzUsuńa olej migdałowy nie robi nic dobrego u mnie kompletnie
Zakupiłam olej ze słodkich migdałów, bo byłam pewna, że na moich wysokoporowatych włosach sprawdzi się świetnie. Niestety szału nie robi. Najgorszy mój olej jak dotychczas, ale na szczęście kupiłam małe opakowanie, a jako dodatek do masek sprawdza się całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńUff, to dobrze :) Ja mam takie szczęście, że z mojej mamy robi się włosomaniaczka i kupiła właśnie oba oleje. Mogłam spróbować bez straty pieniędzy.
Usuńnie miałam tych olejków .
OdpowiedzUsuńMoje z migdalowym sie lubia, czarnuszka srednio wypada, ale nie do konca przetestowalam ;)
OdpowiedzUsuńNapisz na blogu jak się sprawdził to odwiedzę :)
UsuńNie miałam, ale chyba się nie skuszę. Słyszałam, że służy bardziej dla niskoporowców ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, szczerze mówiąc przed spróbowaniem nie czytałam o tych olejach nic. Nie chciałam być przytłoczona informacjami :)
UsuńFaktycznie włoki trochę się puszą. Moje niestety przez obecne upały dosyć często mają gorsze dni.
OdpowiedzUsuńSłodkie migdały lubię, choć osłabiają mi skręt ;)
OdpowiedzUsuńCzarnuszkę mam tylko na twarz, małą pojemność, ale przez zapach chyba nie będę kłaść na włosy ;)
Faktycznie patrząc na inne zdjęcia Twoich włosów widać, że ten olej im nie służy. Ja miałam kiedyś olej z czarnuszki, ale nie używałam na włosy tylko ciało, nawet nie wiem czemu nie eksperymentowałam, bo w tamtym czasie też już olejowalam włosy:)
OdpowiedzUsuńA jakie efekty dawał na ciele? Ja w tej chwili testuję olej palmowy na twarzy :)
UsuńJa tam lubie swoj olej z czarnuszki, a takie "foszki" mam z wlosami prawie ze na codzien - wierzchnia warstwa spuszona, spod ok i pojedyncze nawet fajnie sie prezentuja ;D
OdpowiedzUsuńNienawidzę takiego efektu :D Zwłaszcza jak się z olejem/odżywką długo siedziało.
UsuńW takie upały trudno ocenić działanie oleju. Jeszcze niedawno olej lniany był dla moich włosów ok, a po wczorajszym olejowaniu powstał puch. Także nie wyrzucaj, zostaw na nieco chłodniejsze dni ;)
OdpowiedzUsuńAle każdy olej tak reaguje? Olej kokosowy spisuje się u mnie mimo upałów. A olej palmowy to w ogóle dla moich włosów niestworzony.
UsuńJeżeli chcesz mieć fajny rudy kolor, który utrzymuje się przez długi czas to ja Ci polecam Chantal. Ja sama używam tej farby już od dwóch lat i naprawdę nie zamierzam kończyć przygody ani z marką ani z moim pięknym rudym. A jak chcesz je później to polecam odżywić Biovaxem, to jest mój idealny raj dla włosów gdy funduje im takie combo hahah :) Pozdrawiam, RUDE ŁĄCZMY SIĘ ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)