Na celowniku: Nowa linia Pantene - silikony na zapachu!

piątek, listopada 06, 2015


Czasami wychodzi tak, że leci wpis po wpisie, a zdarza się też tak, że potrafię i dwa tygodnie nie pisać. Wychodzi to po prostu z motywacji, a, że mamy jesień (dla mnie bardzo trudną z resztą) to moja motywacja spadła na minus pisiont... ;) Coś w tym jest, jednak dzisiaj mam powód szczególny, a mianowicie nowość rossmannowską, zwaną keratynową regeneracją Pantene (o zgrozo). Uwierzcie mi, że gdy ją zobaczyłam - zaniemówiłam. Cena kompletnie nie adekwatna do jakości składu! A napis expert czy professional powoduje u niektórych kobiet po prostu natychmiastową chcicę na dany kosmetyk. Z resztą, zobaczcie same co przygotowało nam tym razem Pantene.

A, i jeszcze zapomniałam - nie znajdziemy stricte keratyny. Co najwyżej aminokwas - lizynę, która musi być dostarczana z dietą. Jeśli mamy jej niedobór w organizmie wypadają nam włosy. Z resztą - wchodzi ona w skład białka wewnętrznej części korzenia włosa. Czy odżywka jest w stanie wniknąć aż do korzenia? Raczej nie.


Jestem świadoma tego, że być może Pantene zechce do mnie napisać, jak ktoś podkabluje. No, ale... jakby napisali to by to znaczyło, że wstydzą się swoich własnych kosmetyków :)

Zobacz to

0 komentarze

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Subscribe