Co zabieram ze sobą na "wakacje"? :)
niedziela, lipca 14, 2013Cześć dziewczyny!
Nie wiem czy wiecie, ale od jutra do piątku mam praktyki, a co za tym idzie - trzeba się spakować. Dzisiaj post typowo zapchaj-dziura, ale myślę, że co nieco ten post i Wam pomoże w ogarnięciu tego bajzlu przed wyjazdem :)
Nie wiem czy będę miała tam internet, mam nadzieję, że tak. Jeśli nie - na blogu mnie nie będzie... i odpowiem na wszystkie komentarze w piątek wieczorem lub w sobotę rano. Trzymajcie za mnie kciuki :)
Włosy
Wielofunkcyjny żel od Royal Alepp - bo i do ciała, włosów jak i twarzy jest doskonały :) Post będzie! :)
Alterra, Granat i Aloes - odżywka i maska - jedyne nawilżacze, które mają w składzie olejki eteryczne! :) wiecie jak wyglądają, nie potrzeba zdjęcia :) mam nadzieję, że zadziałają tak jak kiedyś na twardej wodzie...
Mgiełka z zielonej herbaty - tym razem z sypanej, nie zalanej wrzącą wodą i zakonserwowanej spirytusem kosmetycznym :)
Twarz/ciało
1. Ziaja, tonik do cery naczynkowej - ot, zwykły tonik :)
2. Ziaja Ulga, płyn micelarny - pozostawia lekki film, który mi osobiście przeszkadza. Oprócz tego przeciętnie zmywa makijaż.
3. Iwostin, intensywny krem nawilżający - mój ulubieniec! Nie zapycha, dobrze chroni przed promieniami UV.
4. Ziaja, bloker - kolejny ulubieniec :)
5. Alterra, krem do skóry bardzo wrażliwej - na noc świetnie się spisze, nie ma na zdjęciu.
6. Olej z pestek truskawki - jego również na zdjęciu nie ma... będzie recenzja na milion procent :)
Kolorówka
2. Oriflame, podkład very me smoothie - mam nadzieję, że szybko się nie skończy. Pomaga mi rozjaśnić Astora :)
3. Colour Chic Matte Satin 01 - kupiony w Pepco za niecałe 8 zł :) dodaję do niego trochę Astora, jest lekko za jasny.
4. Vipera, puder sypki matujący transparentny - mój hit w pudrach :) nie podkreśla aż tak suchych skórek i świetnie matuje.
5. Oriflame Beauty, Wonder Lash Mascara i Wibo Dolls Lash Ultra Volume - Wibo wyrzucam (w końcu się przemogłam), a Oriflame dalej będzie używany.
Oprócz tego biorę mnóstwo gumek i spinek, mam tendencję do gubienia :D
Czy któryś z kosmetyków przypadł Wam do gustu? :) Wybieracie się gdzieś na praktyki czy wakacje? :)
34 komentarze
jeszcze nic nie stosowałam z przedstawionych produktów
OdpowiedzUsuńszkoda, kilka produktów jest na prawdę wartych uwagi :)
UsuńZainteresowałaś mnie kremem z Iwostinu.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny kremik, minusem jest to, że trochę kosztuje :(
UsuńCiekawi mnie ziaja ulga:)
OdpowiedzUsuńprzeciętniak z niego... jednak mnie nie podrażnia :)
UsuńCzekam na post o tym żelu Alepp :)
OdpowiedzUsuńbędzie :)
UsuńCiekawy też wielofunkcyjny żel :) czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńSzykowanie się na wakacje to dopiero dylemat :P Ale dobrze sobie czasem odpocząć od kosmetyków i postawić na minimalizm
OdpowiedzUsuńto jest tragedia! :D
Usuńnajbardziej zainteresował mnie żel od royal alepp :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak patrzę i patrzę i nic po za kosmetykami z firmy Ziaja nie kojarzę ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
szkoda, bo tak jak pisałam wyżej, niektóre kosmetyki są warte uwagi
UsuńMgiełka z zielonej herbaty jest ekstra :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach i nawilżenie jakie daje.
też ją uwielbiam, jeden z lepszych samorobionych kosmetyków :)
Usuńteż muszę sobie zrobić mgiełkę z zielonej herbaty, ale nie mam za bardzo w co ją przelać :(
OdpowiedzUsuńw Rossmannie z tego co wiem są buteleczki "na podróż" :)
Usuńtak? to muszę się rozejrzeć :D dziękuję :D
UsuńI zostałaś otagowana przeze mnie :)
http://pielegnacja-cebuleczki.blogspot.com/
Ten wielofunkcyjny żel wygląda ciekawie - czekam na recenzję! :)
OdpowiedzUsuńJa już niedługo wyjeżdżam, ale póki co staram się nie myśleć o pakowaniu, bo nie mam pojęcia co zabrać ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze ten post Ci troche pomoze :)
UsuńWszystko to co potrzebne :)
OdpowiedzUsuńAleś mnie zaintrygowała tym żelem Alepp :D
OdpowiedzUsuń:D ciesze sie :)
Usuńhihi widzę wszystkie niezbędne rzeczy :D
OdpowiedzUsuń:D wiecej nie trzeba :)
UsuńMój odwieczny problem.Co zabrać na wakacje skoro wszystko może się przydać.:)
OdpowiedzUsuńZabralam to co wyzej i nic wiecej nie potrzebuje :)
UsuńCiekawi mnie recenzja tego pierwszego żelu :)
OdpowiedzUsuńTeż drażni mnie ten płyn micelarny z ziaji. Na początku zastanawiałam się, czy jakiegoś kremu wcześniej nie wklepałam, bo tak to na twarzy wygląda po użyciu.
OdpowiedzUsuńMiałam ten puder Vipery, fajnie matuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietne na podróż są kosmetyki tylu x w jednym - dzięki nim bagaż lżejszy. Choć na co dzień nie jestem ich fanką. I plus dla Ziaji - dobre i do tego polskie.
OdpowiedzUsuńDołączam do grona obserwatorów i zapraszam do mnie w wolnej chwili.
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)