Khadi, Henna Cassia po raz drugi

wtorek, stycznia 29, 2013

sanavita.com.pl
Do pierwszej części zapraszam tutaj ;-)
I tak to się stało, że postanowiłam zafarbować włosy po raz drugi Cassią. Tym razem nie mieszałam jej z sokiem z cytryny, tylko z wodą; zostawiłam Cassię przy grzejniku na parapecie przez 12 godzin i po tym czasie zmieszałam ją z maską Glorią. Taką papkę nałożyłam na włosy (pierwszy raz udało mi się pomalować włosy za pomocą specjalnego grzebyka nie grzebyka do malowania włosów) i czekałam tak sobie pięć godzin ;-) informuję, że włosy myłam dzień przed, więc przed nakładaniem były leciutko już nieświeże.

Mycie było długie - przy karku na małych włoskach była chyba nie do końca rozmieszana henna i miałam grudki, z którymi ciężko było się rozstać. Podczas zmywania moje włosy były niesamowicie ciężkie, było ich pełno, a i szorstkości wielkiej nie było. Po umyciu i wysuszeniu ręcznikiem rozczesałam włosy palcami (straciłam ich trochę. zastanawiam się, czy Cassia nie potęguje u mnie wypadania) i poszłam sobie je naturalnie suszyć.
Po wysuszeniu mogę stwierdzić, że:
- wzmocnił się skręt (tak! moja grzywka faluje się od nasady :-))
- włosy zyskały na objętości
- nie ma suszu dzięki Glorii
- włosy plączą się tak jak zwykle
Włosy farbowałam w sobotę, więc w poniedziałek umyłam włosy szamponem Hipp i dałam odżywkę z Alterry Granat i Aloes. Po wysuszeniu mogę powiedzieć, że:
- włosy są mega miękkie
- objętość jakby po części zniknęła...
- zapach Cassi nadal czuć
- włosy się błyszczą
- nie odbiły się znacząco od nasady
- włosy plączą się tak jak zwykle
- brak zmiany koloru

Farbowanie prawie nic nie wniosło, z czego jestem niezadowolona <foch> może się wzmocniły.
Zastanawiam się nad zamówieniem jasnego brązu ... wtedy to byłaby już prawdziwa henna! :D

sanavita.com.pl
Farbowanie henną byłoby już wtedy czystą przyjemnością, z racji tego, że oprócz koloru henna dba o włosy ;-D

Zapraszam do zapisywania się do ....

Zobacz to

8 komentarze

  1. polecam, henna miała duży udział w ratowaniu moich włosów po rozjaśnianiu :) od wakacji farbuje na orzechowy brąz, teraz zastanawiam się nad ciemnym brązem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja co prawda kasji używam jako odżywki, też mieszam z Glorią :), ale i tak włosy są po niej rozświetlone (ale to tylko ja jestem wstanie zauważyć, a może sobie wmawiam?) i bardzo błyszczące. Kasja niestety nie odpija mi włosów od nasady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cassia może nadać jakieś miodowe refleksy, może dlatego Ci się zdaje, że są rozświetlone? ;-)

      Usuń
  3. Ja też zastanawiam się nad brązową henną, ale niestety nie wiem jak by to wyszło, bo mam jednak ciemniejsze włosy, a nie chcę ich rozjaśniać. Więc chyba kolor się prawie nie zmieni, co najwyżej złapią się jakieś jaśniejsze refleksy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie chcę, żeby nic w kolorze się nie zmieniło, a wzmocniło włosy :D

      Usuń
  4. this hair coloring product? sound nice :)

    do you want to follow each other?
    visit my blog ^^
    www.luchluchcraft.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cassia isn't coloring if you have brown hair, but light brown henna of course ;-)

      Usuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :* Staram się na wszystkie odpisywać i zaglądać na Wasze blogi, nie musicie się reklamować :)

Zakaz kopiowania i rozprzestrzeniania zdjęć i tekstów bez zgody autora. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Moja lista blogów

Blog Archive

Subscribe