STOP OTWIERANIU KOSMETYKÓW W DROGERIACH
niedziela, stycznia 26, 2014W końcu akcja ruszyła. Od dzisiaj. Jeśli chcecie - wstawcie baner na swoich blogach - nie ważne gdzie, czy w pasku bocznym, czy pod polem postów, czy na samym końcu bloga. Ludzie mają się dowiedzieć i uświadamiać innych, bo to co się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie.
Tutaj pisałam Wam o moim stanie psychicznym po wizycie w Rossmannie. Pootwierane lakiery, prawie, że wszystkie, na domiar wszystkiego zwyczajnie ZEPSUTE. Mam ochotę przeklnąć. I na pewno wy byłybyście podminowane gdybyście takie coś zobaczyły, choć nie wątpię, że już takie zjawisko widziałyście. Zawsze biorę kosmetyk, który jest gdzieś tam z tyłu, bo, jak to mówi wiele osób, "te z wierzchu są macane". Ale w kwestii tych lakierów się nie dało. Wszystkie były otwarte.
Czym grozi otwarcie kosmetyku? Pozwólcie, że wymienię przykłady.
- w kwestii lakierów: smród na pół sklepu, a jak jest promocja -40% to mamy ochotę po prostu wyjść. Plus zepsute lakiery po jakimś czasie, niemały ubytek w lakierze, "skażony" pędzelek. No bo przecież muszą paniusie sprawdzić jak wygląda na paznokciu!
- szampony, odżywki, żele, balsamy: jeśli otwierają i nie ma symbolu słoiczka to jeszcze pół biedy. Gorzej, jeśli jest słoiczek, a jeszcze gorzej, jeśli przydatność kosmetyku sięga tylko 6 miesięcy. No i kupisz taki kosmetyk miesiąc przed terminem... Dodatkowo ubytek wyżej wymienionych.
- szminki, kredki, błyszczyki, tusze: nie spotkałam się jeszcze, że szminki/błyszczyki były otwierane i testowane na dłoni. Choć dam rękę uciąć, że paniusie tak robią. Ale, ja [długa cenzura] jak można otwierać tusz i zostawić go tak upaćkanego? Niestety spotkałam się z tym, i po zakupie i otwarciu wyrzuciłam go do kosza. Był zalany (a dokładnie ta część w środku gdzie się zakręca). Dodatkowo otwarty tusz może szybciej wyschnąć, na pewno się z tym spotkałyście. Kurcza. A kredki? Też "skażone", bo przetestowane na dłoni.
PO TO SIĘ PISZE RECENZJE I ODWIEDZA BLOGI BY PRODUKT DOKŁADNIE OBEJRZEĆ. A NIE MACAĆ W SKLEPIE.
Niestety jesteśmy zobowiązane też do tego, by zaraz przed zakupem, gdy jesteśmy w 100% pewne, że chcemy tego a nie innego - otworzyć. Pożałowałam raz, że tego nie zrobiłam. Tusz Wibo poszedł do kosza.
Pozdrawiam wszystkich nie-macających, bez opryszczek i nie otwierających.
PS. Jakbyście chciały inne bannery to postaram się zrobić.
Niestety jesteśmy zobowiązane też do tego, by zaraz przed zakupem, gdy jesteśmy w 100% pewne, że chcemy tego a nie innego - otworzyć. Pożałowałam raz, że tego nie zrobiłam. Tusz Wibo poszedł do kosza.
Pozdrawiam wszystkich nie-macających, bez opryszczek i nie otwierających.
PS. Jakbyście chciały inne bannery to postaram się zrobić.
Wasza